sobota, 14 listopada 2015

Jestem dziewczyną, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece.

Hej. Ten post był napisany już dawno (czyt. w listopadzie) i dodany w listopadzie, dlatego pisze że dodane w listopadzie więc jeśli ktoś patrzy na daty to nie macie się czym przejmować. JEST INNA DATA PONIEWAŻ 'ZAWIESIŁAM' BLOGA I GO ODBLOKOWAŁAM. 
A teraz serdecznie zapraszam na moją recenzję Fangirl. 
Miłego czytania!













           


           Tytuł: 
Fangirl
           Autor: Rainbow Rowell
            Ilość stron: 380















                                                           




                                                              Opis:


Wren i Cath to siostry bliźniaczki „podobne” do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzieć w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką nastoletniego czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która… ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.

Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne.

Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college’u, ich drogi się rozchodzą – Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat i stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan (Cath prędzej dogadałaby się z Marsjaninem niż z nią) i wiecznie uśmiechniętego Levi’ego (czy on kiedyś zrozumie, co to jest przestrzeń osobista?) oraz panią profesor od kreatywnego pisania (która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty).





"Żyli długo i szczęśliwie, a nawet samo "żyli długo nigdy nie jest kiczowate. 
To najszlachetniejsza i wymagająca ogromnej odwagi rzecz, na jaką mogą się zdecydować dwie osoby."




                                                     Ocena:

Nie wiem co myśleć o tej książce. Myślałam, że będzie lepsza? Tak, chyba tak. Wiem co znaczy fangirl, sama jestem fangirl. Według mnie autorka nie oddała tego co dzieję się z człowiekiem kiedy jest w takim etapie. Ja dosłownie potrafię płakać kiedy mój idol coś wydaje. To co ona napisała w tej książce to nic. Nie podoba mi się zakończenie. Jak mogła to zrobić? Drugi raz mnie zawiodła. Swoją ksiażką Eleonora&Park też mnie zawiodła.  Krótko mówiąc liczyłam na coś lepszego.





                                              ''-Czytałeś książki z serii?
                                                    -Widziałem filmy. 
                                       Cath tak mocno wywróciła oczami,
                                                 że aż ją zabolało''


                                                 


                                                         Bohaterowie:



Cath - śmiało mogę powiedzieć, że ta postać bardzo mi się podobała. Chociaż szczerze mówiąc to że bardzo mi się podobała nie znaczy, że była jakaś cudowna. Oczywiście, kolejną dziewczyną, która dorasta, jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. W niektórych momentach zastanawiałam się co zrobiłabym na jej miejscu. Szkoda mi jej było kiedy bliźniaczka ja ''odrzuciła''.


Levi - lubiłam go przez całą książkę. Od początku do końca. Tak, przez całą książkę. Nawet wtedy kiedy stało się na jego imprezie to co się stało nie chce za dużo zdradzać  Byłam zdziwiona na to jak zareagował na uwielbianie idola swojej dziewczyny/ wtedy jeszcze koleżanki. Co dla mnie oznacza, że łatwo nie oceniał innych.



                      ''Boże, ten jego podbródek. Chciałabym się pobrać z tym podbródkiem''             
                              
                                                     


                                               Styl pisania: 



Styl wydaje mi się prostu i łatwy. Jestem pewna, że tą książkę przeczytała duża ilość nastolatków z powodów oczywistych. IDOL. (oczywiście też przeczytałam z tego powodu) Bardzo łatwo czytało mi się książkę, nie mogłam się od niej ''odczepić'' co wskazuje, że POD PEWNYMI względami książka mi się podobała. I tym jednym względem jest właśnie styl.



                                     "- Po co piszemy? – powtórzyła profesor Piper. 
                                           Cath spojrzała na swój notatnik.
                                                  „Żeby zniknąć”."





                                            Podsumowanie: 


Jak pisałam wyżej książka mi się podobała tylko pod pewnymi względami. Niestety w większości książka mnie nie zachwyciła. Bardzo podoba mi się tematyka książek tej autorki, ale sposób jej pokazania już nie koniecznie.  Czytałam Eleonora i Park i byłam zawiedziona niektórymi rzeczami.




                                   ''Kim jest fangirl? Jeśli jesteś fangirl to 
                               WIESZ jeśli nią nie jesteś to nie zrozumiesz.''



Ps. Zapraszam na moje fanowskie opowiadanie ''Tik, tak'' Jest tylko prolog ale mam nadzieję. że się spodoba. https://www.wattpad.com/196688639-tik-tak-prolog


& Nie wiem czy ktoś zauważył, ale zawiesiłam swoją działalność tutaj, a teraz wróciłam. ^^

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU. ;) 




18 komentarzy:

  1. tytuł idealnie mnie opisuje, jednak nie jestem zainteresowana samą książką. pozdrawiam :)
    wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie opisuje i szczerze mówiąc liczyłam na coś lepszego po tej książce.

      Usuń
  2. U mnie ta książka czeka w kolejce. Nie mogę się doczekać aż ją przeczytam, bo ja jestem typową 'fangirl' :D

    skrytaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale niestety według mnie ta książka nie opisuje typowego 'fangirl' ;//

      Usuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej powieści, jeszcze jej nie przeczytałam, ale mam ją w planach. Myślę, że wszystkie książkoholiczki w jakiś sposób mogą się utożsamić z główną bohaterką, zobaczymy czy i ja :D Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę czytałam i mam trochę inne zdanie o niej niż Ty, ale ogólnie krótko pisząc podobała mi się :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama jestem wielką fangirl, więc może w tym roku wreszcie sięgnę po tę książkę! :)

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/01/podaruj-mi-miosc.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dlatego jako fangirl mi się nie podobała.

      Usuń
  6. Właśnie dziś wieczorem zacznę ją czytać :) Mam nadzieję, że spędzę miło wieczór. "Eleonora i Parka" to moim zdaniem dość specyficzna książka, która pozwala się zastanowić nad tym co się dzieje wokół nas, a czego nie dostrzegamy. Mnie też nie zachwyciła, ale jednak miała coś w sobie. Zobaczymy co będzie z "Fangirl" :)
    Pozdrawiam
    http://mietowaskarpeta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie ''Eleonora i Parka'' też niby coś ma ale zachwycająca nie jest.;)

      Usuń
  7. Po Eleonorze&Parku mam na razie dość Rainbow Rowell :|

    Pozdrawiam,
    Księgarz Cmentarny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię. Ja przeczytałam Fangirl bo myślałam że to będzie lepsze od ''Eleonora i Parka'' tym bardziej że jestem fangirl niestety ta książka też mnie nie zachwyciła.

      Usuń
  8. Eleonora&Park była książką całkiem dobrą, ale szału nie było. Mimo to po Fangirl chcę sięgnąć. Może bardziej mi się spodoba?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też liczyłam, że Fangirl bardziej mi się spodoba. Niestety według mnie te książki są na równi. ;)

      Usuń
  9. Rainbow Rowell jak na razie znam jedynie z krótkiego opowiadania z ''Podaruj mi miłość'', więc raczej nie mogę się jeszcze na jej temat wypowiedzieć. Z kolei na jej książki nie mam zbytniej ochoty (czytałam dużo opinii raczej negatywnych niż pozytywnych).

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie "Fangirl" zachwyciła. Może to dlatego, że czytałam ją w czasie wakacji, kiedy potrzebowałam lekkiej, niezobowiązującej lektury? Teraz zamierzam przeczytać też kolejne książki Rainbow Rowell. Zobaczymy, czy okażą się równie dobre. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa recenzja :) samej mi się jakos nie spieszy do jej czytanie nie wiem dlaczego :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń