wtorek, 18 sierpnia 2015

Nie możesz wpaść w otchłań, skacząc z urwiska, gdy już i tak wpadłeś po uszy.

Heja!
Postanowiłam wrócić z nową recenzją. Rozumiem, że nie każdemu może się podobać jakiś film/ksiażka (w tym przypadku Grey). Dlatego mam nadzieję, że przeczytacie Piękne Istoty. 
Zaczęłam czytać tą książkę dzięki/przez przyjaciółkę. Wiecie jak uparci potrafią być ludzie prawda?
Jednym z głównych powodów, dlaczego mi się spodobała, aż wstyd przyznać  była okładka.
Tak wiem nie oceniaj książki po okładce. Trudno.
Co wyszło z mojego uwielbienia okładki?
Możecie przeczytać sami! ;)







                                                                                       

                                          



          Tytuł: Piękne Isoty                                              Tytuł oryginału: Beautiful Creatures
          Autor: Kami Garcia&Margaret Stohl
          Ilość stron: 536
                                                                              












                                                                Opis:
   

Lena Duchannes jest inna. I to nie tylko dlatego, że jest znikąd i nie pasuje do blondwłosych piękności z Gatlin, ale również dlatego, że skrywa mroczną tajemnice. Klątwę, która ciąży na jej rodzinę od pokoleń. Klątwa przez którą dziewczyna nie może normalnie żyć, ale kiedy poznaję jego wszystko się zmienia... Ethan Wate marzy tylko o tym, aby wyrwać się z Gatlin. Chłopak od miesięcy śni o pewnej dziewczynie, której nigdy wcześniej nie spotkał. Jakie jest jego zdziwienie, kiedy widzi tę samą dziewczynę na szkolnym korytarzu. Teraz nie liczy się już nic. Tylko ona. 


                                       ''To, co słuszne, i to, co łatwe to dwie różne rzeczy''



               


                                                                 Ocena:

      
                          ''Miłość i bycie razem to przeciwieństwo niekochania i samotności''



Fabuła jest świetna. Oczywiście jest tysiąc innych podobnych książek, ale ona jest moją ulubioną.
Mogę powiedzieć, że Lena jest trochę podobna do mnie. Dziewczyna, która nigdzie nie pasuję i ma
swój styl. W każdym rozdziale możemy dowiedzieć się czegoś nowego. Nigdy nie spodziewałabym się takiego zakończenia. Było dla mnie dużym zaskoczeniem. Myślałam, że stanie się coś złego i autorki będą tak ciągnąć, aż do trzeciej części, a tu sytuacja obróciła się o sto osiemdziesiąt stopni.
Dużym plusem było to,że książkę możemy czytać z perspektywy chłopaka.


                             
                                                             Bohaterowie:


Lena Duchannes była jedną z moich ulubionych postaci. Kiedy czytałam książkę miałam wrażenie, że jestem nią. Była sobą, nie starała się udawać kogoś innego. Ważna była dla niej rodzina.Zwłaszcza Macon. Nie podobało mi się jednak w niej to, że wszystko w sobie dusiła. Na początku mało mogliśmy się o niej dowiedzieć jednak później im więcej się o niej dowiadywałam tym bardziej było mi jej szkoda.


Ethan Wate polubiłam w nim to, że chociaż myślał o tym, żeby wyjechać ze swojego miasta. Było mi go szkoda z powodu jego matki. Jednak myślę, że bez niej świetnie sobie poradził. Nie zawsze bronił Leny co czasami wydawało mi się zaskakujące. Myślę, że dla niego również była ważna rodzina.




          ''Śmiertelnicy.Zazdroszczę wam.Zdaje się wam,że możecie zmienić wszystko, zatrzymać                  wszechświat.Cofnąć to, co się stało, zanim się zjawiliście.Jesteście takimi pięknymi istotami''



 
                                                          Styl pisania:


Szczerze mówiąc styl pisania nie był jakoś zachwycający, ale też nie był katastroficzny. Każda książka, która czytam musi mieć dobrą fabułę i styl. Nie podoba mi się, od razu odkładam. Tu było wszystko okey. Kartka po kartce i nim się obejrzałam skończyłam książkę.



  

                                                      Podsumowanie:


Ta ksiażka ma w sobie 'to coś'. Wydaję mi się inna od reszty. Jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych.Mogę ją polecić każdemu.Była jedną z pierwszych książek, które przeczytałam i śmiało mogę powiedzieć, że zachęciła mnie do dalszego czytania. Wydaję mi się taka tajemnicza. Mogłabym wracać do niej po tysiąc razy.


                               ''Może istniała przyczyna, dlaczego spotykaliśmy się we śnie,
                                       nawet jeśli to bardziej przypominało koszmary ''



                                                 
                                                       Jakże się myliłem.
                                                          Była klątwa.
                                                      Była dziewczyna.
                                                   A na końcu był grób.
                                  Nie miałem pojęcia, że to wszystko już na mnie czeka.







***********************************************************************************

Będzie mi bardzo miło jeśli napiszecie czy czytaliście książkę, co myślicie o niej i mojej recenzji.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Naszym celem jest sprawianie przyjemności Panno Steele.

Cześć!
Jestem tu nowa, więc przepraszam za cokolwiek! 
Na początek zajmę się książką, która w tym roku jako film zrobiła duży szum.
Mianowicie 50 Twarzy Greya. 




                                                                                 
                                                                                 

                               





                         Tytuł: 50 Twarzy Greya
                         Tytuł oryginalny: 50 Shades of Grey
                         Autor: E.L. James
                         Liczba stron: 672















                                                                    Opis: 


Młoda, niewinna studenta literatury Anastasia Steele jedzie w zastępstwie koleżanki przeprowadzić wywiad dla gazety studenckiej z przystojnym i zamożnym Christianem Greyem. Mężczyzna od pierwszej sekundy spotkania fascynuję dziewczynę i onieśmiela. Po spotkaniu stara się o nim
zapomnieć. Niestety Pan Grey, już następnego dnia przez przypadek przychodzi do sklepu Anastasi i proponuję jej następne spotkanie.
             
                                ''Raz to przypadek. Dwa to już przeznaczenie''  



                                                                  Ocena:


                    ''Chcę Ci po prostu podarować cały świat i jeszcze chronić Cię przed nim'' 

Zacznę od samej fabuły. Na prawdę trudno mi to pisać,ponieważ to mój pierwszy post a ja wychodzę z taką ksiażką? Co ze mna nie tak? Według niektórych ta książka jest o jednym? Szczerzę mówiąc na początku też tak myślałam, ale czytając tą książkę drugi raz zmieniłam zdanie. Bardziej skupiłam się na problemach Christiana i jego snach, przeszłości. Ludzie mogą mówić co chcą, ale ta książka naprawdę mi się podoba. Ktoś tak niewinny jak Anastasia z kimś takim jak Christian? Dla mnie to zadziwiające. Czytając książkę miałam wrażenie że Ana jest brzydkim nieśmiałym kaczątkiem zmieniającym się w piękną pewną siebie kobietę.



                                                               Bohaterowie

Christian Grey można powiedzieć,że jest czystą perfekcją prawda? Kto spodziewałby się, że TAKA osoba może uwielbiać coś takiego? To jest niemożliwe. Jednak bardziej zaskakujące było to jak bardzo zależało mu na Anastasi. Mógł tak łatwo odpuścić, poddać się jednak coś mu na to nie pozwalało. Zadziwiająca była również jego przeszłość. Czy ktoś tak perfekcyjny może mieć, aż tak złą przeszłość?


Anastasia Steel według mnie również zasługuję na uwagę. Nieśmiała dziewczyna zamieniająca się w piękną kobietę.Szczerzę mówiąc nie wiem czy zgodziłabym się na coś takiego. Oczywiście kochając tego jedynego zrobiłabym dla niego wszystko, ale nie wiem czy zmierzyłabym się z czymś takim. Na początku bardzo niezdarna. Nie można byłoby się domyślić że właśnie ona może podbić serce Pana Greya. 

                                  ''Trzeba pocałować wiele żab, nim trafi się na księcia'' 




                                                               Styl pisania:

Krótko mówiąc czytało mi się bardzo dobrze. Nim się zorientowałam czytałam, już drugą część, kończąc na części trzeciej! :)


                                     ''Jest bardzo cienka granica między przyjemnością, a bólem. To dwie strony                                                            tej samej monety, jedna nie istnieje bez drugiej'' 


                                     

                                                              Podsumowanie: 

                    Naprawdę polecam tą książkę. Oczywiście nie lubisz takiej tematyki? Okey. Chcę to napisać jako pierwszy post, ponieważ nie widzę w tej książce tylko jednego. Ma w sobie TO coś.
Bohaterzy nie mają tak super życie jak się wydaję. Można to zauważyć u Christiana. Kto spodziewałby się, że ktoś taki ma problemy. Prawda?
       

                              ''Odkąd pojawiłeś się w moim życiu, już nigdy nie będę taka sama''